Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Afrodisíaco
motyla noga
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:51, 04 Gru 2007 Temat postu: Wyrzucanie jedzenia |
|
|
wyrzucacie?
rodzice zauważają?
spuszczacie w kiblu, do woreczka i do śmieci?
jaki sposób preferujecie?
ja różnie.
albo zawijam w papier, wkładam do woreczka i potem do śmietnika, albo nawet do kosza na śmieci na dno. często do kibla jak to zupa, jakiś obiad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cocaine
Jak anioła głos
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:27, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To jest właśnie najgorsze... rodzice nie mogą znieść myśli, że chcę sie odchudzać. "Ależ kochanie. Niejedna zazdrości Ci figury"... wrr. Ja przecież nie chcę żeby "niejedna zazdrościła figury" chcę żeby figury zazdrościły mi wszystkie...
Zazwyczaj wybieram kibel... ewentualnie kosz na smieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthia
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mam w zwyczaju wyrzucać jedzenia.
Jak nie chę to najzwyczajniej w świecie nie jem, muszą to zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss-fit
Am I perfect yet
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wielkiego miasta
|
Wysłany: Wto 3:33, 11 Gru 2007 Temat postu: wyrzucać jedzenie? |
|
|
Moi rodzice ciężko pracują na to, bym ja miała co jeść i nie mam zamiaru jedzenia wyrzucać! .. aczkolwiek czasem kupuje nadmiar, potem wszystko zjadam i czasem... zwymiotuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrodisíaco
motyla noga
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:30, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
mi jest bardzo głupio z tego powodu, czuje się jak śmieć, ale inaczej nie potrafię.
i nienawidzę tego odgłosu wlewania zupy do kibla :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FakeBloodyCake
Strawberry Gash
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:30, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tylko raz coś tam wyrzucałam.. potem już nie - jak nie chcę to nie jem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrodisíaco
motyla noga
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:32, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
a obiadu rodzice Ci nie każą jeść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FakeBloodyCake
Strawberry Gash
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:03, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to zależy kiedy.. ale zazwyczaj nie, raczej cieszą się, że nie jem bo ciągle gadają mi jaki jestem wstrętny grubas ;/ a czasem wpychają we mnie słodycze.. i to jest okropne.. bo mnie wystarczy poczęstować cukierkiem i juz.. "wpadam w ciąg"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrodisíaco
motyla noga
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:23, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
zazdroszczę rodziców. moi twierdzą, że jestem gruba, a i tak jeść każą.
z tymi słodyczami...może zamiast nich jedz owoce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gejsza
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dzielnica Gion
|
Wysłany: Pon 23:34, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
bo ciągle gadają mi jaki jestem wstrętny grubas ;/ |
to okrutne. ale moi też tak gadają...
wiecie co najbardziej boli?
cały czas przy rodzinie mówią ze nic nie jem [są ciemni i ograniczeni, więc nie widzą możliwości choroby] a potem wymieniają miedzy sobą takie chamskie znaczące spojrzenia... :cry: ...
Cytat: |
bo mnie wystarczy poczęstować cukierkiem i juz.. "wpadam w ciąg"... |
to tak jak ja x[ wystarczy zjem jeden cukierek czy coś w tym styluza chwile sięgam po nasepny... to jest straszne;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss-fit
Am I perfect yet
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wielkiego miasta
|
Wysłany: Wto 4:26, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Udowodniono naukowo, że rodzice inaczej postrzegają wagę swojego dziecka. Oni nie są obiektywni- niedawno o tym pisali w jakiejś gazecie, jak znajdę to zeskanuję.
Cytat: |
"Tylko 3 proc. rodziców postrzega swoje dziecko jako otyłe" |
Jeśli rodzic mówi do was "grubasie", to nie dlatego, że chce Was zgnębić, tylko żeby nastraszyć, abyście się nie przejadały.. bo martwią się o Wasze zdrowie. Nie wiedzą, o wpływie jaki mają na Was takie słowa... Musicie im to jakoś wybaczyć i... nie przejmować się tym- rodzice czasem gadają różne rzeczy, ale to są tylko puste słowa bez pokrycia. To tylko taka ich drobna nieudolność wychowawcza :P Chcą pomóc a szkodzą- nie wiedzą o tym...
Wredne, znaczące spojrzenia?
Rodzinę ma się tylko jedną. Wybaczcie ten ich brak wiedzy o problemie. Gdybym sama tego nie przeżyła, może i ja tak bym reagowała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez miss-fit dnia Wto 4:30, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy.
savoir voler
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 14:38, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jak nie chcę to nie jem.I już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rising.sun
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:14, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no ja też.
w życiu nie wyrzucę jedzenia.
pomyśl ile ludzi głoduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FakeBloodyCake
Strawberry Gash
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:10, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
O, taak.. ja bym oddała to jedzenie naprawdę potrzebującym. Ja mogłabym się obyć ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Afrodisíaco
motyla noga
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:55, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
myślę, myślę i nic mi to nie daje.
nie wiem czy to rozumiesz, ale ja nie jestem w stanie tego zjeść. boję się tego jedzenia panicznie. i je wyrzucam...
ktoś kiedyś powiedział, że zaburzenia odżywiania zaczynają się z 1. wyrzuconą kanapką. i u mnie tak było.
zresztą nie będę Wam tłumaczyć, bo i tak nie zrozumiecie (nie chcąc Was obrażać, bo tu nie chodzi o intelekt)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|